Motorola podbije rynek nowymi smartfonami? Google zapewni spory budżet reklamowy.

5 minut czytania
Komentarze
motorola_logo

Nie ma co ukrywać – od dłuższego czasu obecność Motoroli w świecie urządzeń z Androidem jest wręcz marginalna. Amerykański producent już jakiś czas temu stracił miano jednego z najbardziej wpływowych w branży, ustępując firmom rodem z Dalekiego Wschodu. Motorola radzi sobie słabo na rodzimym rynku, na którym w dużej mierze podporządkowana została operatorowi Verizon, a w naszej części świata ostatnim bardzo popularnym urządzeniem tego producenta był model Milestone, jeszcze w czasach Androida 2.1 Eclair, choć trzeba też przyznać że również pierwsza Motorola z serii RAZR zyskała tutaj grono wiernych fanów.

Po przejęciu firmy przez Google trochę ponad rok temu mówiło się, że wsparcie giganta z Mountain View może zapewnić Motoroli silną pozycję wśród producentów urządzeń z Androidem. Wszyscy dobrze wiemy, że Google potrafi zaprojektować naprawdę niezły sprzęt, a w połączeniu z wieloletnim doświadczeniem Motoroli w produkcji urządzeń mobilnych i ułatwioną bezpośrednią komunikacją z twórcami systemu Android, wszyscy fani tego mobilnego systemu oczekiwali szybkiej premiery ponadprzeciętnych smartfonów. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna i nic z tych rzeczy nie miało jak dotąd miejsca, co zaczęło rodzić wiele pytań dotyczących roli Motoroli w strategii biznesowej Google. W ostatnich miesiącach mieliśmy raczej do czynienia z premierami kolejnych mdłych urządzeń z serii RAZR, którym nie udało się w żaden sposób wyraźnie zaznaczyć swojej obecności na rynku. Przyjmuje się, że ostatnie urządzenia nie są rezultatem współpracy z Google, lecz po prostu jest to sprzęt, który został zaprojektowany jeszcze przed przejęciem firmy w maju ubiegłego roku. Dopiero w nadchodzących miesiącach mamy ujrzeć co tak naprawdę zrodziła para Google i Motorola. Nową jakość zwiastuje już samo logo producenta, które zostało odświeżone w ostatnich tygodniach. Czy jest na co czekać? Zdaje się, że tak.

motorola-moto-x-wizja-chip

Głównym projektem, nad którym obydwie firmy pracowały w ostatnim czasie jest smartfon o nazwie Moto X, o którym wielokrotnie informowaliśmy już do tej pory. Urządzenie to ma być wizją tego jak powinien prezentować się idealny sprzęt pracujący pod kontrolą Androida. Jeżeli uznać dotychczasowe przecieki za wiarygodne, to pod względem wyglądu Moto X z frontu będzie bardzo przypominać Nexusa 4, posiadając bliźniacze, zaokrąglone krawędzie, choć ramki otaczające ekran mają być wyraźnie mniejsze. Mówiąc o wyświetlaczu należy wspomnieć, że twórcy tego urządzenia niechętnie podchodzą do ostatniego trendu na przerośnięte smartfony, a Moto X ma mieć „idealne wymiary” – spodziewamy się więc ekranu o przekątnej rzędu 4,3″ – 4,7″ przy rozdzielczości wynoszącej zapewne 720p (1280×720).

Moto_x_phone_back-580-100

Obudowa urządzenia będzie miała opływowy, ergonomiczny kształt i zostanie wykonana z matowego plastiku, a tylna klapka będzie mogła zostać zdjęta, dając nam dostęp do baterii i kart SIM oraz microSD. W dotychczasowych przeciekach sporo mówiło się na temat dużych możliwości personalizacji Moto X. Początkowo niektórzy popuszczali wodze fantazji wyobrażając sobie opcje precyzyjnego wyboru podzespołów i materiałów wykonania, jednak żadne z tych przypuszczeń jak dotąd nie uzyskało wyraźnego potwierdzenia, a możliwość doboru procesora, czy też ilości RAM należy włożyć między bajki ze względu na problemy, jakie stwarzało by to przy produkcji urządzenia.

Coques-couleur-Moto-X

Zamiast tego jak dotąd potwierdzono, że nowy smartfon Motoroli i Google dostępny będzie w szerokiej gamie kolorów – być może nie jest to najbardziej wyrafinowany sposób personalizacji na świecie, ale to zawsze coś, biorąc pod uwagę, że konkurencyjne flagowce oferowane są zazwyczaj tylko w dwóch różnych wariantach kolorystycznych. Dodatkowo będzie też istniała możliwość wygrawerowania na obudowie dowolnego tekstu na nasze życzenie.

moto-x

Jeżeli chodzi o zastosowane oprogramowanie, to będziemy mieli do czynienia z niemalże czystym Androidem 4.2.2 Jelly Bean, wzbogaconym przez Motorolę o kilka innowacyjnych rozwiązań mających ułatwić życie użytkownikom, lecz pozostają one jak dotąd tajemnicą.

Moto-X-Unique-Advert

Popularności nowemu Moto X ma dodać fakt obecności w ofercie wszystkich najważniejszych operatorów w Stanach, a także fakt, że urządzenie będzie produkowane na terenie USA. Niezwykle pomocny ma okazać się również duży budżet reklamowy, który ma zapewnić Google. Według doniesień wyniesie on nawet ponad 500 mln dolarów, warto przy tym też podkreślić, że zostanie on przeznaczony na promowanie urządzenia także poza terenem Stanów Zjednoczonych. Pozostaje jeszcze jeden kluczowy element – cena Moto X. Według doniesień ma ona być bardzo atrakcyjna, sprawiając, że smartfon Motoroli i Google pozostanie konkurencyjny względem dostępnych na rynku urządzeń innych producentów.

nexusae0_thumbnail4

Mimo prac nad Moto X, Motorola nie zapomniała też o swojej rozpoznawalnej serii RAZR, a kilka dni temu do Sieci trafiło zdjęcie przedstawiające trzy nowe modele z tej linii: DROID Mini, DROID Ultra i DROID Maxx. Wygląda na to, że urządzenia te przeznaczone będą głównie na rynek amerykański i posiadają one rozpoznawalny design, znany z poprzednich urządzeń z serii i wyposażone będą między innymi w wykończenie z kevlaru, a na pokładzie znajdziemy zapewne Androida Jelly Bean w niemalże czystej postaci.

Widać więc, że Motorola nie próżnowała przez ostatnie miesiące i pozostaje mieć nadzieję, że urządzenia powstałe przy współpracy z Google staną na wysokości zadania i zachwycą wszystkich miłośników Androida. Liczymy też na to, że amerykański producent nie zapomni o naszej części świata, a jego nowe smartfony zadebiutują tu bez większych opóźnień, jak miało to nieraz miejsce w przeszłości.

źródło: phandroid.com, theverge.com, androidpolice.com, androidcentral.com, twitter: @evleaks

Motyw