Przez dwa dni – 18 i 19 kwietnia – Facebook zorganizował swoje małe Google I/O. Oczywiście ciężko porównać te dwa wydarzenia i Facebook Developer Conference również zgromadziło wielu chętnych. Amerykański gigant przedstawił wiele interesujących zagadnień pośrednio informując nas, że dzisiejsze smartfony to nieporozumienie, podobnie jak wszystkie urządzenia elektroniczne, ale zostawmy ten aspekt z boku. Skupmy się na czymś, co jest dostępne dzisiaj, czyli Instagramie.
Portal społecznościowy stawiający przede wszystkim na zdjęcia, filmy i tym podobną zawartość nie od początku jest własnością Facebooka. Jednak od wykupienia go przez Amerykanów zmieniło się naprawdę wiele, chociaż założenia pozostały te same. Teraz deweloperzy chcą dotrzeć w jeszcze większym stopniu do krajów, w których Internet nie jest dostępny na każdym kroku, a z pewnością nie jest tani. Czym tak naprawdę jest Instagram bez połączenia internetowego? Będąc offline mamy możliwość lubienia zawartości, zostawiania komentarzy, zapisywania poszczególnych miediów czy też rezygnacja ze śledzenia poszczególnych osób. Oczywiście wszystko na bazie tego, co udało się aplikacji pobrać, gdy ta jeszcze miała kontakt z Siecią. Wszelkie akcje, które wykonaliśmy zostaną wprowadzone na serwery od razu, gdy połączymy się z Internetem. Oczywiście identycznie sytuacja wygląda w przypadku Facebooka już dzisiaj, więc nie powinniście czuć się zaskoczeni.
Obecne funkcje offline mają być dostępne tylko dla użytkowników urządzeń z Androidem. W ciągu najbliższych miesięcy możliwości pracy z aplikacją bez połączenia internetowego mają zostać rozszerzone. W tym samym czasie mają one pojawić się na iOS, ale nie jest to priorytet, gdyż Facebook uważa tę platformę za bardziej prestiżową.
źródło: TechCrunch