10-latek z Polski pisze list do Huawei – świadomości dziecka może pozazdrościć niejeden dorosły

3 minuty czytania
Komentarze
huawei-p9-12312

W naszym społeczeństwie coraz szybciej rośnie świadomość ekologiczna – modne stają się wszelkie produkty eko, ale nie zwracamy szczególnej uwagi na elektronikę i sam jej proces produkcyjny. Oczywiście są wyjątki w postaci Apple i Foxconna, ale tym razem problem zauważył pewien 10-latek.

Na fanpage’u Huawei ojciec wspomnianego dziecka zamieścił jego list o następującej treści:

Wszystko sprowadza się tak naprawdę do wykorzystywania dzieci przy produkcji smartfonów. Chińska firma po niecałym dniu oczekiwania wydała swoją oficjalną odpowiedź:

„Drogi Kubo,

Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem, że taka młoda osoba przejmuje się ważnymi społecznymi problemami. Huawei absolutnie potępia tego typu praktyki. Są one niezgodne z zasadami działania naszej firmy. Jesteśmy bardzo dużą organizacją, współpracujemy z wieloma partnerami, dlatego nie wystarczy, abyśmy sami przestrzegali tych zasad, musimy tez mieć pewność, że nasi partnerzy biznesowi również ich przestrzegają. Mamy bardzo złożone procesy weryfikacji naszych dostawców właśnie po to, aby nie współpracować z tymi, które łamią zasady zrównoważonego rozwoju, w tym nielegalnej pracy dzieci. W zeszłym roku sprawdziliśmy pod tym kątem aż 977 firm!

Potępiamy takie praktyki nie tylko na mocy naszych wewnętrznych przepisów, ale także kodeksu postępowania firm z sektora technologicznego (EICC). Jesteśmy także członkami wielu organizacji, które kontrolują legalne i odpowiedzialne pozyskiwanie zasobów niezbędnych do produkcji urządzeń technologicznych. Między innymi należymy do Global Supply Chain Joint Initiatives, założonej w zeszłym roku przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) i Izby Gospodarczej Importerów i Eksporterów Metali, Minerałów i Chemii (CCCMC) działającej w ramach Ministerstwa Handlu w Chińskiej Republice Ludowej. Organizacje te zrzeszają i regulują działania firm, które do produkcji używają różnego rodzaju surowców.
Jak widzisz, nasza firma kładzie bardzo duży nacisk na zrównoważony rozwój i etyczne pozyskiwanie surowców. Wkładamy też wiele wysiłku w zapobieganie tego typu rażącym incydentom.

Mamy nadzieję, że nasze działania przeciwko zatrudnianiu do pracy dzieci zostaną przez Ciebie zauważone i możemy liczyć na Twoje zaufanie w tej kwestii.

Z poważaniem,
Zarząd firmy Huawei Polska”

W żaden sposób nie przyczepiajmy się teraz, że taki Huawei P7 Lite nie posiada czytnika linii papilarnych, gdyż po prostu nie istnieje, ale zastanówmy się nad tym, czy kiedykolwiek zastanawialiście się nad tym w jakich warunkach został wykonany Wasz smartfon lub którykolwiek jego element? Huawei w tej kwestii się obroniło, ale czy każdy producent mógłby wydać podobne oświadczenie? Teoretycznie naprawdę ciężko sprawdzić poszczególnych podwykonawców, ale Chińczycy zapewniają, że aż 977 skontrolowali w zeszłym roku.

Oczywiście to tylko słowo kontra słowu i nie będziemy w żaden sposób sprawdzać roli Huawei w wykorzystywaniu dzieci przy wspomnianym wydobywaniu kobaltu. Liczy się świadomość użytkowników, ale ważne by nie była za bardzo manipulowana. Mimo wszystko nie mogło się obyć pod wspomnianym listem bez komentarzy nieprzychylnych samej idei jak i podważające wiarygodność całej sytuacji. Ba, to przecież wyłudzenie telefonu!

źródło: noizz.pl

Motyw