LG G6 będzie mieć… nietypowy wyświetlacz. Czy to dobry pomysł?

3 minuty czytania
Komentarze
lg-g6-ekran-wyswietlacz-proporcje-4

Modułowość w G5 zapowiadała się świetnie. Nawet fakt, że trzeba było wyłączać urządzenie, aby zmieniać dodatki był niczym w porównaniu do możliwości tego rozwiązania. Jednak LG kompletnie nie rozwinęło tego pomysłu i… wyszło jak wyszło. Koreańczycy rezygnują z modułowości, więc trzeba konsumentów zaskoczyć czymś innym.

Oczywiście najwięcej plotek obecnie przedostających się do Sieci dotyczy Samsunga Galaxy S8, ale nie da się ukryć, że od LG G6 również wiele się oczekuje i także jest to popularne urządzenie wśród nieoficjalnych informacji. Teraz dotarła do nas wieść jakoby Koreańczycy szykowali specjalny wyświetlacz dla swojego nadchodzącego modelu. Ma mieć on przekątną wynoszącą 5,7-cala prezentujący obraz w rozdzielczości 1440×2880 (QHD+, 564 ppi). Tak, mówimy o proporcjach 9:18 zamiast „standardowych” 9:16. Co to daje? Najlepiej tę kwestię wyjaśnia poniższa grafika:

lg-g6-ekran-wyswietlacz-proporcje

Dodatkowe pola nad i pod „tradycyjną przestrzenią” mogą zostać wykorzystane do prezentowania klawiszy funkcyjnych oraz dodatkowych informacji jak ma to miejsce chociażby w V10 i V20 – skróty, podpis, powiadomienia itd.

lg-g6-ekran-wyswietlacz-proporcje-2

Jednak długo nie musieliśmy czekać. LG oficjalnie potwierdziło istnienie tego typu panelu i możemy być niemalże pewni, że właśnie G6 wykorzysta tego typu ekran. Niestety (lub stety) jest to wyświetlacz wykonany w technologii IPS LCD, więc zapomnijmy o wsparciu dla platformy Daydream – oczywiście w tej kwestii może się coś zmienić, ale według obecnych wymagań G6 nie będzie w stanie skorzystać z wirtualnej rzeczywistości według Google.

lg-g6-ekran-wyswietlacz-proporcje-3

Mimo wszystko wróćmy do samej prezentacji ekranu. LG zapowiedziało, że nowy panel ma zużywać o 30% mniej energii w porównaniu do tradycyjnych propozycji. Oczywiście nie mogło zabraknąć wzmianki o lepszej widoczności w słońcu. Tym samym fani technologii OLED mogą czuć się zawiedzeni, ale pamiętajmy, że Koreańczycy w kwestii głębi czerni radzą sobie nad wyraz dobrze. Gorzej sytuacja wygląda z kalibracją innych barw i to właśnie na ten aspekt będzie trzeba zwrócić szczególną uwagę.

lg-v20-v10-dasdsa

Odpowiedzmy sobie na tytułowe pytanie. Czy to dobre rozwiązanie? Uważam, że tak. Daje ono zupełnie nowe możliwości – wśród nich oczywiście wspomniane wyżej miejsce dla klawiszy funkcyjnych i dodatkowych informacji w stylu serii V z dodatkowym panelem. Mimo wszystko większość aplikacji i filmów tworzone są w proporcjach 9:16, więc możemy spodziewać się czarnych pasków lub ciągle widocznych klawiszy i chociażby skrótów. LG podczas premiery V20 – pierwszy smartfon z Androidem Nougat – bardzo chwaliło dzielenie ekranu dla dwóch aplikacji i to kolejna zaleta nowego wyświetlacza, która z pewnością będzie podkreślana. Po drugiej stronie mamy teoretycznie wyższe zużycie mocy obliczeniowej, ale patrząc na możliwości Snapdragona 835 to nie powinniśmy się martwić o wyraźny spadek wydajności jeśli tylko oprogramowanie zostanie właściwie zoptymalizowane. W końcu to nie pierwszy raz, gdy Koreańczycy rezygnują z „cyferek” na rzecz wyższych celów – LG G3 z QuadHD zamiast ówczesnego standardu w postaci FullHD, G4 ze Snapdragonem 808 zamiast przegrzewającego się 810.

Tym samym filmom wyświetlanym horyzontalnie będą towarzyszyć „paski”, ale już taki Facebook będzie mógł wyświetlać więcej informacji. W takim razie poznaliśmy wyświetlacz LG G6 i sam smartfon najprawdopodobniej zostanie zaprezentowany na targach Mobile World Congress za półtora miesiąca. Teraz chciałbym poznać Waszą opinie na temat tego rozwiązania.

źródło: Phone Arena (1), (2)

Motyw