Nareszcie! 27 września to wyczekiwany dzień prezentacji ulepszonego, tegorocznego flagowca Xiaomi. Model Mi5s zaprezentowano w dwóch wersjach, a specyfikacja techniczna zachęci zakupu wymagających użytkowników. Zwłaszcza, że ceny smartfonów są bardzo atrakcyjne!
Bez zbędnego owijania w bawełnę zacznijmy od modelu mniejszego. Xiaomi Mi5s posiada 5,15-calowy ekran (identycznych wymiarów jak model Mi5 wydany na początku roku) o rozdzielczości Full HD (to też się nie zmieniło). Motor napędzający urządzenie stanowi Snapdragon 821 w towarzystwie 3 bądź 4 GB RAM. W zależności od wersji jaką wybierzemy dostaniemy do dyspozycji 64 lub 128 GB pamięci wewnętrznej. Aparat charakteryzuje się 12-megapikselową matrycą Sony IMX378 o jasności f/2.0 potrafiącą rejestrować wideo w rozdzielczości 4K i 30 klatkach na sekundę oraz 1080p i 120 klatkach na sekundę. Kamerka selfie może się pochwalić 4 megapikselami i 80-stopniowym kątem widzenia. W urządzeniu zastosowano baterię o pojemności 3200 mAh. Cena za wersję 3/64 GB wynosi około 300 dolarów, model z większą ilością pamięci, czyli 4/128 GB to koszt około 345 dolarów.
Teraz kolej na coś większego! Xiaomi Mi5s Plus, czyli połączenie wydajności z wielkim ekranem. Producent zastosował w tej wersji wyświetlacz o przekątnej 5,7 cala i rozdzielczości Full HD. Procesor jest identyczny, jak w mniejszym bracie. Różnica pojawia się jednak w pamięci RAM, gdyż w Mi5s Plus dostaniemy w zestawie 4/64 GB i 6/128 GB. Podążając za ostatnią modą montowania dwóch aparatów, znajdziemy tutaj dwie 13-megapikselowe matryce. Kamerka selfie pozostaje bez zmian – 4 megapiksele. Smartfona przy życiu podtrzymywać będzie akumulator o pojemności 3800 mAh. Cena za wersję 4/64 GB będzie wynosić około 345 dolarów, zaś 6/128 to wydatek rzędu około 390 dolarów.
Cechami wspólnymi urządzeń są oczywiście USB typu C, szybkie ładowanie Quick Charge 3.0, NFC, pamięć UFS 2.0 oraz innowacyjna technologia skanowania odcisku palca ultradźwiękiem. Skaner w modelu Mi5s został umieszczony na dole frontowego panelu. Z kolei w wersji Plus znajdziemy go z tyłu, tuż pod aparatami. Być może ze względu na większą konstrukcję i chęć zapewnienia pewniejszego chwytu. Co wiemy już na pewno, wersja z 256 GB pamięci wewnętrznej nie istnieje.
Muszę przyznać, że jestem trochę zaskoczony tym, co proponuje nam Xiaomi. Z jednej strony model Plus zachęca podwójnym aparatem, nowszym procesorem i dużą ilość RAM. Druga strona medalu pokazuje zaś, że jeśli chcemy mniejszy ekran musimy się pogodzić z mniejszym RAMem i brakiem podwójnego aparatu. To boli. Sprawę ratuje jednak cena, która jest całkiem przystępna. Myślałem, że Xiaomi pójdzie w półkę +450 dolarów. Martwi mnie również brak Mi Note 2 na prezentacji. Gdzie się podział monstrualny phablet?
źródło: Phone Arena