Smoki, różdżki, czarownicy i bitwy na zaklęcia ze znajomymi! To będzie hit! Harry Potter Go nadchodzi?

3 minuty czytania
Komentarze
Maguss 1
maguss

 
Przez ostatni tydzień serwuję Wam informacje dotyczące rzeczywistości rozszerzonej i pomysłach w jaki sposób można ją wykorzystać. Projekt jakim jest Pokemon Go oparty na tej technologii pokazał, że może to być kura znosząca złote jaja dla jego twórców. Ciekawi mnie zatem jak ten sukces wykorzystają inne firmy w przyszłości. Deweloperów gier mobilnych na świecie jest od groma. Jakiś czas temu Internet obiegła nieprawdziwa plotka, jakoby twórcy Pokemon Go mieli pracować nad grą, w której wcielimy się w Harry’ego Pottera. Czy potraficie wyobrazić sobie rzucać czary smartfonem, który stanie się wirtualną różdżką? Ja potrafię, tym bardziej, że od dłuższego czasu w przygotowaniu jest gra pozwalająca spełnić moje marzenia…
 
Maguss to bardzo ambitny projekt, który nie jest odpowiedzią na Pokemon Go. Twórcy bowiem, zaczęli pracować nad grą już 2 lata temu, czyli w momencie, gdy nikt nawet nie słyszał o nadchodzącym hicie od Niantic. Oba tytuły jednak łączy jedno – wykorzystanie rzeczywistości rozszerzonej.
 

 
Gra będzie polegała na walczeniu z potworami, które znajdziemy na rzeczywistych mapach. Ponadto będziemy mogli wypełniać questy, zbierać przedmioty i pojedynkować się z innymi graczami. Wszystko to stanie się przy użyciu smartfonu, który w czasie bitew zamieni się w czarodziejską różdżkę. O zwycięstwach zadecyduje to, jakich czarów użyjemy, a tych będziemy musieli się wcześniej nauczyć.
 
Maguss jest obecnie w połowie drogi do wydania. Na początku, grę tworzyły dwie osoby. Teraz za tytuł odpowiedzialna jest cała ekipa artystów, deweloperów i specjalistów od marketingu. Jednak w tym momencie powoli zaczęły się pojawiać problemy finansowe twórców, którzy ponownie wystartują z projektem na Kickstarterze. Poprzednim razem nie zgromadzono odpowiedniej ilości środków. Ponadto, po sukcesie Pokemon Go coraz więcej producentów zgłasza chęci stworzenia tego typu hitu.
 

 
Od jakiegoś czasu gra pozycjonowana była jako Harry Potter Go w mediach społecznościowych. Jednak oznaczało to stąpanie po kruchym lodzie…Wielu fanów słynnego czarodzieja zadaje sobie pytanie czy jednak Maguss będzie wyczekiwanym Harrym Potterem Go? Póki co nie. Problemem są bowiem prawa autorskie, co do nazwy, które dzierży Warner Bros.
 
Wpisy w mediach społecznościowych z tagami #HarryPotterGo to jednak sposób twórców na przykucie uwagi Warner Bros. Deweloperzy mają jednak wciąż nadzieję, że giganci będą chcieli współpracować i uda się wspomniany tytuł oficjalnie ochrzcić grą zawierającą słowa „Harry Potter” w tytule. Pan Toker odpowiedzialny za Magussa powiedział: „wydaje nam się, że w tej chwili istnieje ogromny rynek na tego typu aplikację. Przeszliśmy długą drogę, aby dotrzeć do punktu, w którym się znajdujemy i jesteśmy niedaleko od premiery”. Do tej wypowiedzi dodaje krótko: „potrzebujemy pozwolenia Warner Bros., aby wykorzystać Harry’ego Pottera”. Nawet redaktorzy z Engadget próbowali się skontaktować z Warner Bros. w tej sprawie, jednak póki co bezskutecznie.
 
Na wszelki wypadek, póki co twórcy wydali oświadczenie, w którym informują, że nie mają nic wspólnego ze słynnym czarodziejem i nie będą o nim wspominać promując swoją grę.
 
Niezależnie od tego czy Maguss dostanie wsparcie od Warner Bros., bardzo mocno kibicuję temu projektowi. Nie mogę się doczekać, kiedy mój smartfon zamienię w różdżkę! Jest to dla mnie cikawszy projekt, aniżeli Father.IO, o którym pisałem TUTAJ.
 
źródło: engadget

Motyw