MIUI 8 to zdecydowanie dobra zmiana!

3 minuty czytania
Komentarze
ap_resize

Kiedy moim codziennym smartfonem był Nexus, nie widziałem potrzeby instalacji żadnych dodatkowych launcherów. Czysty system wprost od Google był dla mnie idealny. Korzystając natomiast z Xiaomi został mi w pewien sposób narzucony obraz tego, jak to wszystko będzie wyglądać. Wszak MIUI to nic innego jak nakładka producenta. Którą się albo pokocha, albo znienawidzi. Ja jednak wciąż nie zmieniłem zdania.

MIUI 8 i Lollipop! Wydawać by się mogło, że Xiaomi wraz z aktualizacją nakładki systemowej, dostarczy też najnowszego Androida dla swoich urządzeń z półki premium. Niestety mój smartfon wciąż pracuje na Lollipopie. Bardziej interesujący jest natomiast fakt, że w żaden sposób mi to nie przeszkadza! To zupełnie inny komfort użytkowania, jeśli miałbym go porównywać do czystego systemu od Google w wersji Lollipop i Marshmallow.

MIUI 8 wprowadza kilka zmian, w większości są to jednak uaktualnienia kosmetyczne i usprawnienia w dostępności do poszczególnych funkcji. Przyznam się, że oczekiwanie na premierę tego wydania niesamowicie mi się dłużyło. Po oficjalnej prezentacji w maju wiedziałem już, że to będzie dobra zmiana. Od kilku dni mam już przyjemność testowania MIUI 8 i… czekam. Bo wciąż dużo temu systemowi wybaczam.

ap_resize

Pierwsza bolączka, jaka mnie dosięgła to brak działającego kalkulatora. Oczywiście aplikacji tego typu jest w Sklepie Play mnóstwo, aczkolwiek nie jest to żadna kosmiczna funkcja. Rom xiaomu.eu po prostu leży pod tym względem. Zauważyłem również brak stabilności niektórych aplikacji. Podczas codziennego użytkowania, ba, samego przeglądania, czyli wykorzystywania jakichś 1/3 możliwości programu, po prostu się zawiesza wymagając przy tym natychmiastowego zamknięcia. Sądziłem, że to powiew świeżości i zapoznania się aplikacji z systemem. Błąd ten jednakże wciąż istnieje. Okropnie boli gorszy czas pracy na baterii. MIUI 7 potrafił wycisnąć z mojego urządzenia kilkadziesiąt minut więcej. Temat ten będę jeszcze pogłębiać i poddawać szczegółowej analizie, martwi mnie jednak taka kolej rzeczy. Być może wraz z przejściem na Marshmallow statystyki baterii ulegną poprawie.

+

Ale piszę teraz tylko o wadach MIUI 8. Są też plusy. Zdecydowanie bardziej podoba mi się pasek powiadomień, który dostępny jest teraz w dwóch wariantach – siatki bądź przewijanej listwy. Swoją drogą przypomina on designem projekt LG. Świetną zmianę wykonano również w aplikacji Pogoda zmuszając tło do korespondencji z przedstawianą treścią. Notatki również doczekały się swojej transformacji. Postanowiłem dodać to w plusach, gdyż nomen omen aplikacja jest teraz bardziej intuicyjna i szybsza w obsłudze. Nie zmienia to jednak faktu, że w pełni akceptowałem poprzedni styl – wszak na co dzień korzystam jeszcze z Keep. Opcje zmiany ekranu blokady są skierowane raczej dla tych, którzy lubią bawić się w detale i chwalić najmniejszą drobnostką. Fajnie jest je przejrzeć, ale szybko o nich zapomnimy.

=

Aktualizację do MIUI 8 oceniam na duży plus. Z niecierpliwością również czekam na update do Androida 6.0 Marshmallow, gdyż smartfon powinien dostać wtedy kopa. Ja tymczasem zachęcam niezdecydowanych do podjęcia działań w celu przejścia na nowszą wersję nakładki od Xiaomi.

Motyw