Messenger przyłapany z nową funkcją – samodestrukcyjne wiadomości już za 3… 2… 1…

1 minuta czytania
Komentarze
messenger

Messenger wciąż nie przestaje się rozwijać, a Mark Zuckerberg ma głowę pełną pomysłów na jego ulepszenie. Komunikator zyskuje coraz to nowych użytkownikach, a ich liczba jest bliska miliarda. Trzeba zatem wprowadzać ciągłe nowości i pokazywać rynkowi swoją mocną pozycję. Co zatem nas czeka? Typowo filmowa opcja – „za 60 sekund ta wiadomość ulegnie samozniszczeniu… 59… 58…”.

Brzmi świetnie! Powiem to wprost i już na wstępie. Usługa ta nie została jednak jeszcze oficjalnie wdrożona. Dowiadujemy się o niej z Twittera i z platfromy iOS. Niemniej widzimy na zrzucie ekranu, że „Znikające wiadomości” znajdują się w opcjach Messengera. Czas, którym określimy samozniszczenie dzieli się na: 1 minutę, 15 minut, 1 godzinę, 4 godziny oraz 1 dzień. Informacja ta może oczywiście okazać się fejkiem, lecz Facebook zapowiadał wprowadzenie nowej, tajemniczej funkcji do swojego komunikatora. Być może właśnie o niej mowa.

Jasne jest jednak, że samozniszczenie takiej wiadomości nie równa się jej zapomnieniu. Wszak Snapchat wyszedł z takim samym zmysłem, a zaraz za nim do Sklepu Play zaczęły trafiać aplikacje przechwytujące przesłane zdjęcia. Albo wystarczy zrobić po prostu zrzut ekranu i samozniszczenie wiadomości przestanie mieć znaczenie. Jednak to wszystko blaknie w obliczu efekciarstwa tej opcji. Korzystalibyście? Macie już jakieś pomysły, w jaki sposób moglibyście wykorzystać samodestrukcyjne wiadomości?

źródło: Android Authority

Motyw