Z dnia na dzień coraz więcej wiemy na temat nadchodzącego flagowca HTC. Budzi on mieszane uczucia, ale z pewnością warto na niego czekać. Być może nie wolno zbyt optymistycznie do niego podchodzić, ale z pewnością nie zaszkodzi się nim interesować. Wiemy o nim już stosunkowo dużo, ale co z aparatem?
Właśnie ten element sprawiał najwięcej problemów Tajwańczykom jednak model One A9 pokazał, że HTC jednak potrafi stworzyć smartfona z dobrym aparatem. Tym samym wszyscy liczą na rewolucję w przypadku Perfume, a więc następcy One M9. Tak samo taka przemiana jest zapowiadana w różnych plotkach, ale teraz poznaliśmy dokładne szczegóły obu aparatów w nadchodzącym urządzeniu. Tym samym zobaczcie z jakimi modułami będziemy mieć do czynienia:
HTC Perfume „UltraPixels”:
Main Camera – Sony IMX377 12MP 1.55um + Laser Autofocus + PDAF
Front Camera – Samsung s5k4e6 5MP UltraPixel— LlabTooFeR (@LlabTooFeR) luty 11, 2016
Główną jednostkę możecie znać chociażby z najnowszych Nexusów: 6P i 5X. Czy to dobrze? Oczywiście, ten pierwszy model oceniany jest przez portal Dx0mark na równi z iPhonem 6s Plus czy też Moto Droid Turbo 2, a to oznacza, że zajmuje trzecie miejsce na podium. Jednak co z UltraPixel? Ta marka ma się pojawić zarówno z przodu jak i z tyłu. Co prawda nie będzie to taka sama technologia, co w przypadku One M8, gdyż teraz rozmiar jednego piksela będzie wynosił 1,55 μm (zwykle ta wartość wynosi ok. 1,2 μm). W przypadku dwuletniego flagowca HTC mówimy o 2 μm, ale niskiej rozdzielczości. Nie inaczej sytuacja wygląda na froncie, gdyż mamy do czynienia z jednostką Samsunga z technologią ISOCELL. W tym wypadku również spotkamy się z dopiskiem UltraPixel, gdyż mamy do czynienia z rozmiarem 1,34 μm.
Również możemy spodziewać się bardzo szybkiego łapania ostrości za sprawą połączenia laserowego auto focusa, a także PDAF. W rezultacie możemy spodziewać się takich wyników jakie uzyskało Sony w serii Xperia Z5, a więc 0,03 sekundy (w odpowiednich warunkach).
Jednak wróćmy jeszcze do głównego aparatu i zastanówmy się nad optyczną stabilizacją obrazu. W przypadku Nexusów tej brakuje, gdyż Google uważa, że tak duże piksele nie potrzebują mechanicznej pomocy i coś w tym jest, aczkolwiek HTC powinno pójść o krok dalej i zastosować OIS. Brak tego układu spowodował, że One M9 pod względem aparatu wypadł ewidentnie najgorzej spośród wszystkich zeszłorocznych flagowców.
Tym samym znowu możemy mówić o pozytywnych plotkach i po raz kolejny nasuwa się myśl, że być może teraz HTC uda się stworzyć świetnego flagowca. Chciałbym, żeby tak się stało, ale jednak wolę nie nastawiać się zbytnio optymistycznie, coby się za kilka miesięcy nie zawieść. Kiedy ujrzymy Perfume? Konferencja najprawdopodobniej odbędzie się 11 kwietnia, a więc równo za dwa miesiące. W sklepach następca One M9 powinien pojawić się w kolejnym miesiącu. Jeśli jesteście ciekawi innych aspektów tego smartfonu to odsyłam Was do poprzednich wpisów na jego temat:
- krytyka mediów: Klik!
- dokładny wygląd i budowa: Klik!
- moja, niezbyt przychylna opinia na bazie dotychczasowych plotek: Klik!
Tym samym dajcie znać jak Wy podchodzicie do następcy One M9? Nie możecie się doczekać czy też uważacie, że nie warto czekać?