Większej ilości komunikatorów na moim smartfonie mówię dość!

2 minuty czytania
Komentarze
Messenger

 
W erze, kiedy nie było jeszcze smartfonów, a Internet dopiero raczkował, pojawiło się GG na Windowsa, które zyskało niemałą popularność. Świat wirtualny tak się zmienił, że program ten, to dziś właściwie przeżytek, a aplikacji dzięki którym możemy wysyłać wiadomości do znajomych jest co raz więcej.
 
Problem polega na tym, że jest ich za dużo! W zależności od tego ilu mamy znajomych, każdy może korzystać z innego komunikatora, stąd chcąc być w kontakcie (w końcu sms i połączenia głosowe to za mało…) wypadało by chociaż na początku jakiegoś „messengera” posiadać. Takim sposobem instalujemy coraz więcej tego typu aplikacji.
 
Dla przykładu na moim smartfonie są zainstalowane:

  • Messenger (standardowo jak u wielu użytkowników)
  • Path Talk
  • WhatsApp
  • Hangouts
  • GG
  • Skype

Niby tylko 6 aplikacji, ale to dla mnie za dużo. No dobrze, ale co złego w takiej ilości? Negatywne aspekty takiego stanu rzeczy przedstawiają się następująco:

  • bateria! – o zgrozo – włączona lokalizacja, synchronizacja poprzez sieć 3G/4G to zabójstwo dla naszego akumulatora! Wystarczy, że zainstalowaliśmy przykładowo 7 tego typu aplikacji, a od razu zauważymy jak szybko % w prawym górnym rogu spadają,
  • bałagan w wiadomościach – nigdy nie wiem, z kim gdzie piszę, kto jakiego używa komunikatora,
  • „niewolnictwo” – może ten argument wyda się śmieszny, ale przy włączonych tego typu aplikacjach, człowiek staje się od nich uzależniony, bo w każdej chwili może się pojawić jakaś wiadomość. Ponadto niektóre aplikacje pokazują naszą lokalizację (którą niekiedy można wyłączyć) i czy przeczytaliśmy daną informację czy nie – co trochę narusza prywatność.

Warto dodać, że istnieją pewne alternatywy np. Disa w Google Play. Jednak są to niedopracowane i raczkujące jeszcze koncepcje. Jak to zatem wygląda na Waszym smartfonie? Ile macie zainstalowanych komunikatorów? Których lubicie używać, a które są dla Was irytujące?

Motyw