Samsung Game Pad (EL-GP20) – recenzja akcesorium, które z wiekiem nabiera sensu

4 minuty czytania
Komentarze
20150826_162502

Zapewne po przeczytaniu tytułu dziwicie się czemu recenzujemy urządzenie, które tak naprawdę swoją premierę miało w czasie panowania Galaxy Note 3. Odpowiedź przyjdzie szybciej niż myślicie i oczekujcie kolejnej recenzji, która wszystko wyjaśni, a tymczasem sprawdźmy jak wygląda obsługa kontrolera do gier od Samsunga.

Zestaw

20150826_162042

Koreańczycy w tej kwestii nie rozpieszczają nas i w małym opakowaniu, oprócz makulatury, nie znajdziemy tak naprawdę nic.

Budowa

20150826_162053

Game Pad od Samsunga to przede wszystkim tworzywa sztuczne, a więc pospolity plastik, od którego firma niedawno odeszła. Oczywiście znajdziemy także gumowe elementy w postaci chociażby analogów. Mimo wszystko, całość robi pozytywne wrażenie pod kątem spasowania jak i wytrzymałości. Kontroler wygodnie leży w dłoni, ale oczywiście daleko mu do tych produkowanych przez Sony czy Microsoft. Jest zdecydowanie mniejszy, a także lżejszy. Mimo wszystko do smartfonu wydaje się odpowiedni. Jednak zacznijmy od przycisków – Game Pad posiada tak naprawdę tradycyjny zestaw klawiszy: „start”, „menu”, przełącznik, cztery przyciski akcji, 8-kierunkowy D-Pad, dwa triggery oraz wspomniane wcześniej dwie analogowe gałki. Rozmieszczenie poszczególnych elementów przypomina pad od Xboxa, co wiele osób z pewnością doceni.

20150826_162104

Niemniej jednak, po złapaniu pada w dłonie, z tyłu od razu wyczuwamy twarde, gumowe paski, które mają zapobiegać wyślizgiwaniu się akcesorium.  Z kolei palce automatycznie wędrują na jedną gałkę analogową, przyciski funkcyjne oraz triggery, które jednak mogłyby być minimalnie dłuższe. Skok wszystkich klawiszy jest dosyć wysoki, ale w grach, w których je wykorzystywałem nie sprawiało to najmniejszego problemu. Niektórym mogą przeszkadzać głęboko osadzone analogi, ale oczywiście i do nich można się przyzwyczaić.

20150826_162355

Jednak jest to Game Pad do smartfona, a więc potrzebny jest odpowiedni uchwyt. Ten z początku wydawał mi się bardzo delikatny, ale czas pokazał, że się myliłem i – po raz kolejny, po przyzwyczajeniu się do niego – nie sprawiał żadnych problemów.

20150826_162108

Również dioda informująca o trybie pracy, która została umieszczona niemalże na spodzie urządzenia po kilku minutach gry przestała być zauważalna.

Specyfikacja i obsługa

20150826_162638

Samsung zaprezentował Game Pada blisko dwa lata temu, ale jest to akcesorium, które nie starzeje się – szczególnie tyczy się to jego danych technicznych. W poprzedniej kategorii wspomniałem już jakie klawisze oferuje koreańskie akcesorium. Wewnątrz znajdziemy akumulator o pojemności 160 mAh, który ładujemy za pomocą kabla MicroUSB. Jego wytrzymałość jest zaskakująco dobra i przez ponad tydzień użytkowania ani razu nie musiałem używać ładowarki.

20150826_162130

Oczywiście Game Pada należy w jakiś sposób połączyć ze smartfonem. Przede wszystkim może to być urządzenie z wyświetlaczem od 4- do 6,3-cali, co daje idealną rozpiętość. Warunkiem jest jeszcze posiadanie telefonu z Androidem w wersji co najmniej 4.1 Jelly Bean, co też nie wydaje się teraz problemem. Z kolei sama komunikacja na linii Game Pad – smartfon odbywa się za pomocą NFC (konieczny Android 4.3 Jelly Bean) i Bluetooth (3.0). Z początku miałem problem z połączeniem się za pomocą tego drugiego modułu, gdyż urządzenia nie mogły się odnaleźć, ale po pierwszym parowaniu za pomocą NFC również połączenie Bluetooth nie sprawiało problemów.

Dla kogo Game Pad?

20150826_162555

Przede wszystkim dla osób, które dużo grają na smartfonie i mają możliwość przekazania obrazu na wyświetlacz telewizora. Na dłuższą metę maksymalnie 6,3-calowy ekran może być męczący. Z pewnością zadowoleni będą amatorzy gier, którzy nie zwracają większej uwagi na wygodę pada, co oznacza, że zaciekli gracze konsolowi mogą czuć się zawiedzeni, a na pewno nieswojo.

W co można grać?

20150826_162118

W momencie premiery Samsung oferował około 50 tytułów. Dzisiaj baza rozrosła się tak bardzo, że niemalże każda poważna gra jest w stanie choć w części wykorzystać możliwości Game Pada. Mimo wszystko, ja otrzymałem ten kontroler razem z Gear VR i to właśnie w wirtualnej rzeczywistości można najlepiej wykorzystać kilkuletnie akcesorium.

Podsumowanie

20150826_162140

Tą krótką recenzją chciałem pokazać, że urządzenia z mobilnego rynku mogą się nie starzeć, a wręcz przeciwnie – z czasem zyskiwać nowe możliwości. Game Pad od Samsunga jest ciekawą propozycją dla fanów gier, ale mimo wszystko wciąż amatarów. Przeciętnemu „Kowalskiemu” akcesorium, z którego skorzystałby raz na miesiąc, najzwyczajniej w świecie będzie się marnować. Jednak widać, że potencjał Game Pada został odkryty, gdyż w momencie premiery kosztował on około 200 złotych. Dzisiaj trzeba wydać przynajmniej 230 złotych, co może niektórych odstraszyć. Ja osobiście nie kupiłbym akcesorium Samsunga, ale ze względu na to, że bardzo rzadko gram w rozmaite tytuły.

Motyw