Coraz więcej pamięci operacyjnej w smartfonach oznacza, że wielozadaniowość nie powinna być ograniczana. Pokazał to doskonale Asus Zenfone 2 z 4 GB RAM, który bardzo rzadko wyłączał aplikacje w tle i po powrocie do nich widzieliśmy to, co po ich wygaszeniu. W takim razie jak to jest z pierwszymi Samsungami z taką ilością RAMu?
Galaxy Note 5 oraz Galaxy S6 Edge+ stanęli na przeciwko zeszłorocznego Nexusa 6, który jest zdecydowanie słabszy od koreańskiej konkurencji, ale z pewnością nie można powiedzieć, że jest słaby. Jego główną zaletą jest czysty system, ale o tym za chwilę. Czy różnica 1 GB RAMu daje kolosalne rezultaty? Sprawdźcie sami:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=DDWX6qJjY-0[/youtube]
Jak podają autorzy, Galaxy Note 5 zachowywał się nawet minimalnie gorzej niż prezentowany Galaxy S6 Edge+. Więcej pamięci operacyjnej, ogólnie lepsze podzespoły, a gorsza wielozadaniowość? Trochę to może dziwić, ale osobiście wydaje mi się, że w tym między innymi tkwi odpowiedź na pytanie dlaczego nowe Samsunga zużywają mniej energii niż zeszłoroczne. Dodatkowo Koreańczycy posiadają nakładkę TouchWiz, która też z pewnością pochłania dodatkowe zasoby, ale żeby aż tak dużo?
W takim razie czy nowe smartfony, lepsze na papierze, są faktycznie korzystniejszym wyborem od poprzedników? Co sądzicie o powyższym teście i jak się upatrujecie na wielozadaniowość w urządzeniach mobilnych?
źródło: Android Police