Nowe aplikacje od Google Creative Labs pokazują kierunek rozwoju

2 minuty czytania
Komentarze
Google-Logo



Google słynie z zatrudniania kreatywnych ludzi, którzy dzięki wsparciu firmy mogą się rozwijać. To oni są sercem Google Creative Labs, w którym powstają coraz to bardziej śmiałe i innowacyjne projekty, które często  jako samodzielny projekt nie mają szans na rynku, ale są świetnym sposobem na zaprezentowanie nowych technologii, jakie powstają w zaciszu ośrodków badawczych Google’a i mogą stać się częścią większych projektów w przyszłości. W ten kanon idealnie wpisują się trzy nowe aplikacje, jakie GCL właśnie opublikowało w sklepie Google Play.

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że wszystkie trzy programy łączy jedno: marnują czas użytkownika, ale kryjące się za nimi technologie mogą w przyszłości stać się częścią innych produktów i wtedy nabrać sensownego zastosowania. Obecnie każdy posiadacz urządzenia z Androidem może je przetestować.

Landmarker

Landmarker

Landmarker wydaje się mieć najwięcej sensu ze wszystkich trzech aplikacji. W przyszłości mógłby zostać na przykład zaimplementowany do Google Maps, z której coraz częściej korzystamy także podczas wyjazdów. Landmarker pokazuje użytkownikowi budynki, zabytki, miejsca, które znajdują się w pobliżu jego lokalizacji i są warte zobaczenia. Aby skorzystać z aplikacji wystarczy umieścić smartfon na wysokości wzroku i skierować go w oczekiwanym kierunku. Po chwili na ekranie zobaczymy na czarnym tle, białą czcionką napisane interesujące miejsca wraz z odległością, jaka nas od nich dzieli. Jeśli chcemy poznać kolejne ciekawe miejsca wystarczy kliknąć na ekranie, przesuwając się z telefonem na wysokości oczu możemy wczytać miejsca znajdujące się w innych kierunkach.

Ocena: bardzo dobry pomysł, czekamy na implementację w Google Maps.

Tunnel Vision

tunnel-vision

Tunnel Vision to aplikacja do robienia ciekawych zdjęć i filmów, która nakłada na filmy efekt wypaczenia wykorzystując do tego także obraz widziany przez aparat naszego smartfona. Użytkownik może wybrać jeden z wzorów i stworzyć w ten sposób prawdziwe działa sztuki.

Ocena: fajnie zrobione, ale na dłuższą chwilę brak sensownego zastosowania.

Lip Swap

Lip-Swap

Lip Swap oferuje funkcjonalność, jaką znamy jeszcze z pierwszych komórek z aparatem: podmianę twarzy (lub jej części) na zdjęciu (najczęściej) na zniekształconą, zabawną.  Aplikacja, jak sugeruje jej nazwa koncentruje się na ustach. Modyfikacja polega na wycięciu właściwego fragmentu zdjęcia i zastąpienie go ujęciem z bazy programu. Możemy też tworzyć filmiki, na których osoba ze zdjęcia mówi – fragment zdjęcia zawierający twarz zostaje zastąpiony filmem.

Ocena: zabawna, świetna do krótkiego odpoczynku aplikacja, ale na co dzień bezużyteczna.

Która z powyższych aplikacji jest Waszym zdaniem najciekawsza? Dajcie znać w komentarzach.

Źródło: googlewatchblog.de

Motyw