[Film] Dmuchanie zamiast wpisywania liter? Kolejna rewolucja od Google – klawiatura w postaci trąbki

1 minuta czytania
Komentarze
google piro piro japonia prima aprillis

Trudno zaprzeczyć temu, że dzisiaj cały czas jesteśmy w ruchu. Nie mamy chwili spokoju, bo cały czas gdzieś pędzimy. To sprawia, że nasze ręce są zajęte i ciężko nam chociażby pisać wiadomości lub jakiekolwiek notatki. Tym samym po rewolucji pocztowej, Google postanowiło zaradzić także i temu problemowi.

Dokładniej rzecz biorąc, japoński oddział giganta z Mountain View stworzył nakładkę na trąbkę – taką karnawałową, co by się nie przedźwigać. Ta z kolei sprawia, że nie musimy dłużej martwić się brakiem wolnych rąk lub co gorsza hałasem, aby napisać coś na smartfonie lub tablecie. Jak to działa? Obejrzyjcie następujący film i nie martwcie się – można włączyć napisy po angielsku:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=gAgOnQqyDz0[/youtube]

Jak widzicie, istnieje także wersja na nos w wypadku, gdyby Wasze usta też były zajęte… chociażby rozmową. Transmisja pomiędzy smartfonem, a trąbką odbywa się oczywiście za pomocą modułu Bluetooth, a samo zasilanie to zwykłe baterie.

Także dochodzimy do podsumowania kolejnego żartu prima aprillisowego i w tym wypadku można to zakończyć jednym zdaniem: Japonia. Czy ten kraj przestanie zadziwiać?

Motyw