Android jeszcze nigdy nie był tak bezpieczny! FBI z pretensjami atakuje Google

1 minuta czytania
Komentarze
Lollipop Forest

Smartfony są już na tyle rozwiniętym i popularnymi urządzeniami, że chcąc czy nie chcąc często przechowujemy w ich pamięci istotne dla nas dane, które nie powinny ujrzeć światła dziennego. Nie dziwi więc fakt, że coraz częściej pojawiają się przeróżne antywirusy, gdyż liczba hakerów nie maleje.

Google na poważnie wzięło do siebie ten problem i ogłosiło, że razem z najnowszym Androidem 5.0 Lollipop siła zabezpieczeń określana jako lizak otoczony kewlarem stoi na najwyższym poziomie. Wbrew pozorom, użytkownik nie ujrzy wszelkich nowości z zakresu bezpieczeństwa – wciąż można ustawić blokadę ekranu na kilka sposób, wśród których najciekawsze w Lollipop to oczywiście „uśmiech” czy też parowanie poprzez NFC lub Bluetooth. Google postanowiło teraz wymusić na deweloperach korzystanie z SELinux (Klik!) jeżeli chcą, aby ich program lub gra trafiła do sklepu Play. Jednak czemu to wszystko przeszkadza FBI? Otóż ta amerykańska organizacja często – nakazem sądowym – zmusza firmę z Mountain View do przekazania kodów do „tylnej furtki” wielu urządzeń. Razem z Lollipop to wejście od tyłu zostało zlikwidowane. Jak twierdzi Google, złamanie szyfru zabezpieczającego pojedynczego egzemplarza smartfonu lub tabletu może zająć do 5 lat.

Podobna sytuacja toczy się równolegle na linii FBI-Apple, ale która ze stron według Was ma rację? Cena osobistej prywatności kosztem braku dostępu do mobilnych urządzeń przez siły rządowe? Oczywiście u nas w kraju nie ma to większego znaczenia, ale powinniśmy się cieszyć, że Android coraz lepiej będzie odpierał niepożądane ataki z zewnątrz.

źródło: Android Blogspot

Motyw