Dopiero co informowaliśmy Was o przeciekach na temat tabletu Nvidia Shield, a teraz już pojawiły się kolejne informacje, które odpowiadają na wszystkie możliwe pytania. Dzięki temu sprzęt okazuje się być niezłym kąskiem dla graczy, bowiem w ich ręce zostanie oddany również dedykowany kontroler.
Sama idea tabletu o takiej specyfikacji, który świetnie sprawdzałby się w grach wideo była świetna. Jednak Amerykanie postanowili pójść o krok dalej i do podstawowego urządzenia zaoferować jeszcze pad, który stanowi opcjonalny dodatek i jest przeznaczony głównie dla miłośników gier. Nvidia Shield będzie pracowała niezależnie od kontrolera, więc jeśli ktoś szuka mocnego sprzętu dla podstawowych zastosowań typu przeglądanie Internetu, sprawdzanie poczty, a nawet oglądanie filmów w wysokiej rozdzielczości będzie mógł zaoszczędzić parę złotych.
Jak już wspominaliśmy, tablet o ekranie 8 cali i rozdzielczości 1920×1080 będzie działał na procesorze Tegra K1 o taktowaniu 2,2 GHz wspieranym przez 2 GB pamięci RAM. Obydwie zastosowane kamerki wykonają zdjęcia w rozdzielczości 5 megapikseli. Dostępne będą dwie wersje urządzenia: 16 oraz 32 GB z możliwością rozszerzenia o kartę pamięci. Ponadto pojawi się możliwość wybory między samą obsługą Wi-Fi a Wi-Fi i LTE. Nvidia Shield będzie kosztować odpowiednio 299 i 399 dolarów.
Najbardziej interesujący jest jednak pad, który będzie można zakupić dodatkowo w cenie 59 dolarów. Z tabletem łączyć się będzie za pośrednictwem Wi-Fi, co ma zapewnić bardzo szybką i komfortową rozrywkę. Został on nawet wyposażony w mikrofon. Na podstawie zdjęcia możemy spodziewać się ergonomicznego kształtu. Przypomina on trochę swojego poprzednika zastosowanego w przenośnej konsoli Nvidii, jednak ten wydaje się być bardziej dopracowany. Jego obecność z pewnością przyciągnie większą rzeszę graczy do zainteresowania się mobilnymi produkcjami i być może okaże się strzałem w dziesiątkę. Pamiętajmy o kompatybilności Tegry K1 z Unreal Engine 4, który może wprowadzić małą rewolucję w mechanice i efektowności gier.
Premiera urządzeń ma nastąpić 29 lipca w Stanach oraz Kanadzie. Europejczycy dostaną sprzęt nieco później, bo 14 sierpnia. Reszta świata musi czekać do jesieni.
To znowu tylko przecieki, jednak już niebawem możemy się spodziewać oficjalnej zapowiedzi. Wiele się zmienić nie powinno. Pozostaje tylko pytanie, jak tym razem świat odbierze produkt Nvidii? Jesteście nim już bardziej zainteresowani? Bo muszę przyznać, że na mnie wywarł, póki co, pozytywne wrażenie.
źródło: Android Authority